„Cóż takiego skłania wolontariusza do poświęcenia swego życia dla innych?
Przede wszystkim naturalny odruch serca,
który przynagla każdego człowieka do pomocy drugiemu-bliźniemu.

Wolontariusz, gdy bezinteresownie może dać innym coś z siebie,
doświadcza radości, która przewyższa to, co dokonał.”

Jan Paweł II

W życiu każdego człowieka jest taki moment, kiedy odkrywa potrzebę zrobienia czegoś bezinteresownie dla innych. Wolontariat daje możliwość niesienia pomocy, dzielenia się swoim czasem, doświadczeniem, zainteresowaniami, uśmiechem. Bycie dla innych wzbogaca wewnętrznie człowieka i pozwala mu na pełną samorealizację.

Od początku istnienia Fundacji „Nasze Dzieci” przy Kl. Onk. w IPCZD działa grupa wolontariuszy, którzy mimo wielu obowiązków, studiów, pracy, znajdują czas by angażować się w działalność na rzecz dzieci z chorobą nowotworową i ich najbliższych. Dzięki ich kreatywności i entuzjazmowi w naszej klinice często słychać śmiech pacjentów, którzy mogą na chwilę zapomnieć o swojej chorobie. Wolontariusze poprzez swój optymizm, otwartość, zrozumienie, dają tak potrzebną dzieciom i rodzicom nadzieję . Mają czas by porozmawiać, wysłuchać, by być razem – bo nie ma nic cenniejszego niż obecność drugiego człowieka.

To wszystko jest możliwe dzięki wyjątkowym osobom. Jeśli i Ty chcesz dołączyć do grupy wolontariuszy, masz czas, zapał i chęć pracy dla innych (a także ukończone 18 lat) – napisz do Asi (joanna.lewandowska@naszedzieci.org.pl)
Czekamy na Ciebie!

Asia Lewandowska – Koordynatorka Wolontariatu

Przez 5 lat wolontariuszka, a obecnie koordynatorka wolontariatu.
Studiowałam pedagogikę na UW i UKSW. W wolnych chwilach lubię bawić się w teatr, uwielbiam również rękodzieło artystyczne oraz spacery po górach. Nic dziwnego zatem, że spełniam się, organizując i przeprowadzając zajęcia w Fundacji. To co jest w tej pracy najpiękniejsze to fakt, że aby zająć czas dzieciakom (zarówno tym mniejszym, jak i prawie dorosłym) i go z nimi wspólnie spędzić, nie trzeba być nikim wyjątkowym, nie trzeba nikogo udawać. Wystarczy być sobą, a dzieciaki odpłacą się po tysiąckroć w swoim uśmiechu.

Agnieszka Zaremba

Jestem młodą lekarka w trakcie specjalizacji z pediatrii. Uwielbiam dzieci i kocham im pomagać dlatego realizuję się pracując z nimi na co dzień. Widząc każdego dnia, w codziennej pracy, jak wiele możemy nauczyć się od małych pacjentów, jak ze zdwojoną siłą oddają to, co otrzymali od nas, zdecydowałam się również na wolontariat w Fundacji „Nasze Dzieci”. Poza pracą z dziećmi uwielbiam piłkę nożną, psychologię i podróże.

Ola Steppuhn

Wolontariat rozpoczęłam w 2011 roku. Od tego czasu jest on dla mnie źródłem wielu cudownych wspomnień, nawiązanych przyjaźni i niezapomnianych zajęć artystycznych. Dzieciaki uczą mnie kreatywnego podejścia do życia i radości nawet z małych, codziennych zwycięstw. Oddział Onkologii wbrew pozorom, stał się dla mnie miejscem, w którym mogę odnaleźć radość, uśmiech i prawdziwą, bezinteresowną miłość.

Dorota Jankowiak

Jestem absolwentką Akademii Pedagogiki Specjalnej. Aktualnie pracuję jako nauczycielka w szkole podstawowej, latem jeżdżę na obozy sportowe jako instruktor. Wolontariat w Fundacji zaczynałam jako licealistka w czasach jej początków. Po kilkuletniej  przerwie udało mi się wrócić ;) Fajnie jest znaleźć czas na coś więcej niż siebie i swoje sprawy. Postanowiłam trochę tego czasu oddać komuś, kto go potrzebuje. Lubię życie i mam nadzieję, że wystarczy mi czasu na wszystko to, czego chciałabym spróbować.

Gosia Miodowska

Podobno im więcej mamy zajęć, tym lepiej sobie organizujemy czas. A że ja bardzo nie lubię patrzeć na puste luki w kalendarzu, to chciałam je wypełnić czymś sensownym. Potrzeba serca zawołała: wolontariat! Wujek google pomógł znaleźć… no i jestem ;)
Każdy dzień na oddziale jest inny, każda historia, każde spojrzenie – dzieciaki niesamowicie inspirują, czasem zaskoczą jakimś bezbłędnym komentarzem. Z siódmego piętra nie da się tak po prostu wyjść bez uśmiechu. Do autobusu 525 odjeżdżającego z Centrum Zdrowia Dziecka nie da się wsiąść takim samym człowiekiem, jakim chwilę wcześniej się z niego wysiadło. Fundacja wnosi naszymi rękoma dodatkową radość na oddział, ale też wypełnia nią samych wolontariuszy. Skąd ta radość? Myślę, że „nie tyle szukać pociechy, co pociechę dawać; nie tyle szukać zrozumienia, co rozumieć; nie tyle szukać miłości, co kochać.” ;)

Grzegorz Kudybiński

Z wolontariatem w Fundacji jestem związany od stycznia 2010 roku. W 2014 zostałem koordynatorem projektu „Artystyczne Soboty”, dzięki czemu prawie każdą sobotę spędzam z małymi pacjentami na tworzeniu małych dzieł sztuki. Lubię rzucać promień słońca w życiu innych (czasami wystarczy naprawdę niewiele). Poza wolontariatem lubię czytać książki (zwłaszcza podróżnicze i fantastykę), interesuję się też mangą i anime.

Jowita Omiecińska

Zanim trafiłam do Kliniki Onkologii w Centrum Zdrowia Dziecka, nie wyobrażałam sobie, że takie miejsce istnieje. W wieku 13 lat zachorowałam na nowotwór. Po długim leczeniu dostałam drugie życie. Teraz będąc już studentką, dzielę się z innymi tym, co we mnie najlepsze – uśmiechem, siłą, wiarą, nadzieją. Jako wolontariuszka już od kilku lat wracam na magiczne 7 piętro. Bardzo lubię rozmawiać tam z dziećmi, poznawać ich historie, sprawiać, by się uśmiechały, nawet gdy wcale nie jest do śmiechu. Nigdy się nie poddaję, robię na przekór życiu. Cenię sobie każdą chwilę bo żadna już się nie powtórzy. A dlaczego Fundacja „Nasze Dzieci”? A dlaczego nie? Kiedy dziecko się śmieje,świat pięknieje!

Kamila Cięciara

Jestem 19-letnią harcerską, otwartą i zawsze chętną do pomocy. Zawsze staram się dawać z siebie 100%. Pomaganie czyni mnie szczęśliwą dlatego postanowiłam rozpocząć wolontariat w Fundacji „Nasze Dzieci”. Uwielbiam grać na gitarze, a w życiu kieruję się trzecie prawem harcerskim:
– „Harcerz jest pożyteczny i niesie pomoc bliźnim”.

Kamila Kołacińska

Jeśli mam coś o sobie powiedzieć to przyznam, że tak z zasady jestem okropna, paskudna, wstrętna, nudna, głupia, a generalnie to za każdym razem, kiedy to powtarzam, ktoś mówi mi, że nie wyobraża sobie życia beze mnie…więc to chyba stąd ta zasada :P
Obecnie cały mój czas pochłania studiowanie chemii na UW, ale by nie dać się zwariować serwuję sobie przyjemności w postaci spotkań z przyjaciółmi, śpiewania do wieszaka tudzież, bujania się na huśtawkach z chupa chupsem w buzi, czując wiatr we włosach i między palcami u nóg…mmm bezcenne :D
Odkryłam, że każda droga przebyta do Fundacji, jest drogą do lepszego. Nauczyłam się tam jak niezwykłą moc niesie w sobie uśmiech. Może on być wyrazem pełnej radości, a zarazem jest na smutki najskuteczniejszym lekarstwem, które w dodatku sami możemy sobie przepisać.
Dlatego polecam wszystkim dużo uśmiechu , najlepiej tego pełną gębą :D

Kasia Bieńkowska

Wolontariuszką jestem od 2013 roku. Na co dzień studiuję psychologię i pedagogikę specjalną. W przyszłości chciałabym pracować jako psycholog kliniczny z dziećmi chorymi przewlekle.
W wolnych chwilach lubię spacerować po górach, odkrywać nowe miejsca. W deszczowe dni lubię obejrzeć dobry film lub przeczytać ciekawą książkę.

Wolontariat w oddziale jest dla mnie lekcją życia… Uczy cierpliwości, empatii, pozwala zrozumieć, co w życiu jest tak naprawdę najważniejsze.
Uśmiech na twarzy dziecka jest najskuteczniejszym zastrzykiem energii.

Magdalena Kwiecińska

Jestem niepoprawną optymistką. Moje motto brzmi: ”Żyjmy tak aby swym bytem nie ranić innych”. To zdanie pomaga mi w codzienności, która nie zawsze jest dla mnie łagodna. Zmagania z chorobą nowotworową pomogły mi w odnalezieniu sensu życia. Dlatego żyję każdym dniem ciesząc się z tego, że jest, że są też inni ludzie, którzy chcą poświęcić swój czas dla chorych i cierpiących dzieci. Wierzę, że dzięki temu świat staje się lepszy, choćby „tylko” ten w okół nas.

Marysia Krawczyńska

Jako nastolatka chorowałam na nowotwór. Walkę z chorobą udało mi się wygrać dzięki wsparciu i trosce lekarzy, najbliższych i wielu osób dobrego serca, które spotkałam w swoim życiu. Zdecydowałam się na wolontariat w Fundacji gdyż chcę nieść radość i nadzieję dla dzieci, które przechodzą leczenie onkologiczne oraz ich rodziców. Dla mnie wolontariat to dzielenie się tym co najpiękniejsze i niepoliczalne czyli sercem i czasem.

Natalia Kowalczyk

Studiuję pedagogikę specjalną na Uniwersytecie Warszawskim. Wolny czas dzielę pomiędzy wolontariat, czytanie, spacery, kino i spotkania ze znajomymi.
W Fundacji działam od czerwca 2014r. Miałam zaszczyt być opiekunem przecudownych dziewczynek w czasie kolonii Wakacyjna Kropla Szczęścia 2014 w Mąchocicach Kapitulnych.

bartela janik

Elżbieta Bartela i Jacek Janik

Niezwykli wolontariusze, którzy wspierają Fundację zbierając unikalne pamiątki z kraju i zagranicy. Pozyskane przedmioty z wydarzeń kulturalno – sportowych przekazują na aukcje, podczas których zbierane są środki na rzecz Fundacji.